wtorek, 25 sierpnia 2009

No i się posrało.
Papieroski się skończyły,
Sterta dokumentów zalega pod nogami,
Zdjęcia się przewalają,
Szkoła leży,
Brzuch rośnie,
Szykuję się rudy...
I może jakiś urlop, tym razem chyba dłuższy:(
Herbaty dzisiaj nie będzie,
Mocna kawa z rana i lecę z kredkami:)